Czy słyszysz:
♦ Nie nadajesz się do niczego!
♦ Nie ogarniasz prostych rzeczy!
♦ Do czego się dotkniesz, to jak zwykle wszystko spie*sz!
♦ Jak patrzę na Ciebie to widzę: idiotę i debila!
♦ Beze mnie nic nie znaczysz, jesteś nikim! Tylko …
♦ Jesteś X, Y…. (tu wpisz swoje określenie, wiesz co!)
…
A może jesteś ośmieszana/ny, nadmiernie krytykowana/ny? Partner/ka kontroluje nadmiernie Twoje wydatki? Ogranicza kontakty ze znajomymi, przyjaciółmi, rodziną? Jest nadmiernie zazdrosny/a i rozlicza Cię z każdego spóźnionego powrotu do domu? Przegląda Twój telefon i social media? Wmawia Ci, że go/ją zdradzasz? A może nie pozwala Ci pracować, czy też wykonywać innych aktywności? Nadmiernie Cię kontroluje i traktuje jak swoją własność wręcz zabawkę lub maskotkę? Hmmm… brzmi znajomo??
…
Patrzysz na swoje życie z lotu ptaka. Powierzchownie to idylla i sielanka. Tak Twoje życie widzą inni: idealna figura, fryzura, make up, markowe ubrania i dodatki, dobra praca – dla nich to praca marzeń! Idąc dalej – przystojny partner/ka, o ugruntowanej pozycji zawodowej, na co dzień szarmancki/a, uśmiechnięty/a – to ideał mężczyzny/kobiety – wszystko dopięte na ostatni guzik. All under control spotkania co do minuty i ludzie, którzy z nim/nią pracują. Perfekcjonizm to jego/jej drugie… nie, to pierwsze i jedyne imię! Całość dopełnia piękny dom z ogrodem lub apartament, w którym każda rzecz ma swoje miejsce i pięknie się prezentuje. Ty też masz swoje miejsce – Twoje życie u boku tego człowieka to cudowna Złota klatka. Taka piękna, wyjątkowa, wspaniała… a naprawdę tkwienie w tym miejscu oznacza ciągłe dostosowanie do jego/jej reguł gry i zasad funkcjonowania w imię pozornej, toksycznej miłości. Ilekroć chcesz być sobą, ilekroć później wracasz z pracy, chcesz spotkać się z rodziną, czy znajomymi, ilekroć chcesz żyć na „Tu i Teraz”, ilekroć nie jesteś idealna/ny jak on/ona, coś Ci się nie uda, coś się niespodziewanego wydarzy, słyszysz od niego/niej:
♥ Nie nadajesz się do niczego!?
♥ Nie ogarniasz prostych rzeczy!?
♥ Do czego się dotkniesz, to jak zwykle wszystko spie*sz!?
♥ Gdy patrzę na Ciebie, to widzę: idiotę i debila!?
♥ Beze mnie nic nie znaczysz, jesteś nikim!?
A Ty? Co robisz?
Zakładasz codziennie maskę na swoją twarz, przyklejasz uśmiech by… dalej z nim/nią żyć w Złotej klatce. Ten stan trwa już kilka lat. Twoja maska zrosła się z twarzą, uwiera Cię. Nie walczysz o siebie, bo ważniejsze jest to, co inni powiedzą, przecież masz to ideale życie w Złotej klatce. Obawiasz się oceny i krytyki, zatracasz to, co najważniejsze – samą/samego siebie.
Rezygnacja ze Złotej klatki, powiedzenie zwykłego: Nie zgadzam się z Twoim zdaniem, wymaga siły i odwagi. To stawianie granic, to walka o swoją godność i miłość do siebie samej/ siebie samego.
Odnajdujesz w tym część siebie?
Jak się z tym czujesz? Co to dla Ciebie znaczy? Jaką cenę płacisz pozostając w Złotej klatce? Ile prawdziwego Ciebie jest w Tobie? Jak możesz kochać, szanować, czy zwyczajnie lubić innych, jeśli nie dbasz o siebie? Traktujesz siebie z miłością?
Pragniesz odmienić swoje życie? Chcesz odzyskać pewność siebie oraz odwagę do życia w zgodzie z samym sobą i ze swoimi wartościami?
Możesz być szczęśliwa/y i spełniona/y! Możesz zdjąć maskę i żyć w zgodzie ze sobą. Podejmij decyzję. Będę Ci towarzyszyć i wpierać Cię w drodze do TWOJEGO SZCZĘŚCIA i spełnienia 😉
Pamiętaj, że jesteś jedyną osobą, która pozostanie z Tobą na zawsze – od pierwszego – do ostatniego oddechu. Jesteś kreatorką/kreatorem swojego życia i najważniejszą osobą DLA SIEBIE 😉
Zapraszam na transformującą rozmowę 😉
Z pozytywną energią!
Magdalena